1900 rok. Dzisiaj to Park Siemiradzkiego. Woda wypływała z ziemi w pobliżu wieży ciśnień (widoczna w tle), po drodze napotykała na sztuczne skałki, skarpę, spływała w kierunku ul.Drzymały, obok obecnego amfiteatru, tworzyła oczko wodne, przepływała przez niewielką fontannę, aż do stawu (widoczny na zdjęciu). "Gorzowska Niagara". Było to jedno z najpiękniejszych, magicznych miejsc w naszym mieście. Nie jest pewne, czy obieg wody był zamknięty, dzięki systemowi pomp, czy też jakimś kanałem spływała ona w dół jakimś podziemnym kanałem do pobliskiej Kłodawki. Może ktoś z Was wie więcej na ten temat? Jak Wam się podoba taka ciekawostka w naszym Mieście? Wyobrażacie sobie dzisiaj Gorzów z takim wodospadem? Ciekawe jaki byłby koszt odtworzenia podobnego wodospadu oraz rocznego utrzymania go. Może w ramach budżetu obywatelskiego dałoby się sfinansować chociaż część. A może to już tylko marzenia ściętej głowy...? (dziękuję serdecznie Panu Leszkowi Czarneckiemu za przesłanie nam tej nieznanej dotąd malowniczej grafiki oraz garść cennych informacyj).
1900 Wodospad w Gorzowie!
